środa, 2 stycznia 2013

Queen vol.1


         Pierwszy wpis zaczynam od zespołu, który porwał mnie za młodu i trzyma do dziś. Panie i Panowie, przed Wami QUEEN!!!
Zespół legenda. Zespół o wielu twarzach i trudny do zdefiniowania. Według mnie kwintesencja stylu Queen nie tkwiła w singlach, które znają wszyscy. Moim zdaniem ich talent  można dostrzec w wielu utworach, które przez to, że są za ciężkie lub zbyt ambitne nie zostały docenione przez szerszą publiczność.
Przedstawię Wam 10 klejnotów w koronie Królowej! Klejnotów, w których słychać, że panowie Deacon, May, Taylor i Mercury w pełni wykorzystali swój talent i potencjał. Jest to mieszanka wybuchowa, kipiąca całą paletą pomysłów.

Death On Two Legs (Dedicated To...)

Płyta: A Night At The Opera
Rok: 1975
Słowa: Freddie Mercury
Muzyka: Freddie Mercury
Wydawnictwo: EMI & Parlophone / Elektra & Hollywood
 
Gdyby się mnie ktoś zapytał co to jest Queen, to to byłby chyba pierwszy kawałek, jaki by mi przyszedł do głowy. Jest tu wszystko: charakterystyczne brzmienie gitary Briana połączone z pianinem, są chórki, jest energia, a z ust Freda płynie jad przy każdym słowie. I do tego jeszcze ta teatralność utworu. Tak zaczyna się jedna z najlepszych płyt wszech czasów – A Night At The Opera z 1975 r. Jak dla mnie – Rewelacja.



Innuendo

Płyta: Innuendo
Rok: 1991
Słowa: Queen
Muzyka: Queen
Wydawnictwo: EMI & Parlophone / Hollywood

Utwór, który mocnym uderzeniem otwiera płytę Innuendo (1991 r.) Po kiepskich latach 80-tych, w których zespół zyskał światową sławę, ale stracił na jakości, mamy powrót do korzeni. Freddie wiedział, że to co nieuniknione jest blisko. A zespół po raz kolejny pokazał, że w grupie siła i razem stworzyli rzecz wspaniałą. Jest to utwór niezwykle teatralny i dramatyczny. A do tego jeszcze to przepiękne, „hiszpańskie” solo zagrane na akustyku przez Steve'a Howe'a z Yes powtarzane przez Briana na „Red Special”. Jaka szkoda, że nie mogli tego nigdy zagrać na żywo na rozpoczęcie koncertu. Kompozycja, która zawsze wciska mnie w fotel.



Mother Love

Płyta: Made In Heaven
Rok: 1995
Słowa: Freddie Mercury, Brian May
Muzyka: Freddie Mercury, Brian May
Wydawnictwo: EMI & Parlophone / Hollywood
 
Łabędzi śpiew jednego z najgenialniejszych wokalistów wszech czasów! Jest październik 1991. Freddie ostatkami sił nagrywa wokal do najbardziej przejmującej piosenki w katalogu Queen. Utwór mimo iż powstawał w dramatycznych okolicznościach jest wokalnym popisem Freddiego. I tekst, po którym zawsze mam ciarki: “I've walked too long in this lonely lane. I've had enough of this same old game. I'm a man of the world and they say that I'm strong. But my heart is heavy, and my hope is gone. Out in the city, in the cold world outside. I don't want pity, just a safe place to hide. Mama please, let me back inside!”



Stone Cold Crazy

Płyta: Sheer Heart Attack
Rok: 1974
Słowa: Freddie Mercury, Brian May, Roger Taylor, John Deacon
Muzyka: Freddie Mercury, Brian May, Roger Taylor, John Deacon
Wydawnictwo: EMI & Parlophone / Elektra & Hollywood

Najmocniejszy kawałek w historii zespołu. Utwór, który trwa niewiele ponad 2 minuty, a zawiera w sobie tyle energii, że nie jeden zespół nie potrafi tyle zgromadzić na całej płycie. Zasłużenie uważany jest za protoplastę trashu metalu! Genialny riff i dźwięki, które gnają do przodu na złamanie karku, a Freddie śpiewa w tempie iście sprinterskim. Jest moc, jest siła, jest dynamika. 



Mustapha

Płyta: Jazz
Rok: 1978
Słowa: Freddie Mercury
Muzyka: Freddie Mercury
Wydawnictwo: EMI & Parlophone / Elektra & Hollywood

Połączenie rocka z muzyką arabską? Czemu nie! Dla panów z Queen nie ma rzeczy niemożliwych. Jeden z najbardziej awangardowych utworów nagranych przez Queen. Muzycy zastosowali tu motyw przejścia mono w stereo. Utwór rozpoczyna się wokalem Freddiego, następnie dochodzi pianino, perkusja i bas. Ale coś cicho. Podkręcamy głośność, trochę lepiej, ale nadal coś nie tak. I po chwili szok!!! Wchodzi potężny riff, dźwięk jest wszędzie. Stereo rozsadza nasz zestaw słuchu całą lawiną dźwięków. Dynamika i czad w jednym!



Na dzisiaj koniec. Kolejna piątka w następnym poście!






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz