środa, 17 lipca 2013

Genesis - Mama

GENESIS - Mama

Płyta: Genesis
Rok: 1983
Słowa: Phil Collins
Muzyka: Tony Banks, Phil Collins, Mike Rutherford
Wydawnictwo: Atlantic

Jest rok 1983. W niepamięć odchodzą progresywne korzenie grupy. W zespole od dawna nie grają Peter Gabriel i Steve Hackett. Trio w składzie: Tony Banks, Phil Collins i Mike Rutherford coraz śmielej spogląda w kierunku muzyki pop. Dla wielu zagorzałych fanów wczesnego okresu Genesis taka zmiana jest nie do zaakceptowania. Jednak mimo sporej komercjalizacji swojej muzyki, zespół umiejętnie wplata elementy rocka progresywnego do nowego repertuaru. Najlepszym tego przykładem jest kompozycja otwierająca płytę 'Genesis'.
'Mama' - utwór, którego geniusz opiera się na prostocie i minimalizmie. Pełen niepokoju. Zatopiony w dusznym i zamglonym klimacie jest popisem wokalnym Collinsa. Najpierw jego głos jest spokojny i niski, a wraz z narastającym napięciem staje się coraz bardziej przejmujący i demoniczny. I te szaleńcze śmiechy. Mam wrażenie, że śpiewający Phil przeobraża się w psychopatycznego potępieńca, który nie ma nic do stracenia. Co za nastrój. Uwielbiam, gdy muzyka naznaczona jest mrocznym i niespokojnym klimatem.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz